Mamy przyjemność i zaszczyt zaprosić Państwa do udziału w dniu 17 stycznia o godzinie 17.00 w kolejnym Zdalnym Wykładzie Geomorfologicznym SGP. Wykład nosi tytuł „Kiedy Szczeliniec Wielki był „wielki”? O wykorzystaniu izotopów kosmogenicznych dla określenia ram czasowych i tempa rozwoju rzeźby Gór Stołowych” i będzie wygłoszony przez dra Filipa Duszyńskiego wraz z Zespołem (dr Kacper Jancewicz, prof. Piotr Migoń, prof. Jarosław Waroszewski, dr Marcus Christl, dr Dmitry Tikhomirov oraz prof. Markus Egli). Link do wykładu.
Filip Duszyński – geomorfolog, adiunkt w Instytucie Geografii i Rozwoju Regionalnego Uniwersytetu Wrocławskiego. Od początku pracy naukowej zajmuje się problematyką ewolucji rzeźby obszarów płytowych, a jego główny poligon badawczy stanowią Góry Stołowe, którym poświęcił swoją pracę doktorską (przygotowaną pod kierunkiem prof. dr hab. Piotra Migonia). Ponadto, badania prowadzi też w piaskowcowych masywach Czech, Niemiec i Anglii, a w ostatnim czasie również w obrębie wapiennych formacji Gotlandii i Fårö. Autor i współautor licznych opracowań w krajowych i międzynarodowych czasopismach geomorfologicznych. Doświadczenie zdobywał w ramach zagranicznych staży naukowych – w 2018 roku w School of Geography and the Environment na Uniwersytecie Oksfordzkim (pod kierunkiem prof. Heather Viles) oraz w 2022 i 2023 roku w Instytucie Geograficznym na Uniwersytecie w Zurychu (pod kierunkiem prof. Markusa Egli). Laureat m.in. stypendium START Fundacji na rzecz Nauki Polskiej, Stypendium Ministra Edukacji i Nauki dla wybitnych młodych naukowców oraz konkursu Stowarzyszenia Geomorfologów Polskich na najlepszą pracę doktorską z zakresu geomorfologii obronioną w 2018 roku. Istotną część swoich działań koncentruje na popularyzacji nauk o Ziemi, współprowadząc kanał Sprawy przyZiemne w serwisie YouTube, a także wygłaszając prelekcje dla uczniów szkół. Za działalność na rzecz Fundacji Uniwersytet Dzieci przyznano mu w 2023 roku tytuł Wykładowcy Roku.
Streszczenie wykładu: Prowadzone w ostatnich latach badania rzuciły nowe światło na morfogenezę Gór Stołowych – jedynego w Polsce pasma górskiego o budowie płytowej, z naprzemianlegle zalegającymi warstwami piaskowców i skał drobnoziarnistych o zróżnicowanej odporności. Jakkolwiek aktualny pozostał pogląd, że nadrzędnym kierunkiem rozwoju rzeźby tego masywu jest równoległe cofanie progów – prowadzące do systematycznej redukcji zasięgu kolejnych płaskowyżów i stoliw – zauważono, że procesy za to odpowiedzialne istotnie odbiegają od dotąd postulowanych. Prace prowadzone przez zespół geomorfologów z Uniwersytetu Wrocławskiego dały asumpt do twierdzenia, że rozpad piaskowcowych urwisk odbywa się w głównej mierze na drodze powolnej, niekatastrofalnej dezintegracji in situ przykrawędziowych partii płaskowyżów, której sprzyja wynoszenie produktów rozpadu skały w warunkach podpowierzchniowych, wzdłuż siatki spękań ciosowych. Tak wydzielone znacznych rozmiarów bloki piaskowca pozostają na stoku, tworząc pokrywę blokową o zróżnicowanym wieku i sięgając aż do niemal płaskich stref podstokowych oddalonych o setki metrów od współczesnego zasięgu ścian skalnych. Wniosek o różnowiekowości pokrywy uprawdopodobniły wyniki polowych testów młotkiem Schmidta, które ujawniły systematyczny spadek wytrzymałości mechanicznej bloków w dół stoku, tłumaczony jako efekt wzrostu ich wieku względnego.
Bezwzględny wiek stołowogórskich blokowisk pozostawał jednak nieznany, co zresztą wpisywało się w ogólny brak rozpoznania ram czasowych rozwoju rzeźby tego pasma górskiego. We wcześniejszych publikacjach i na wystąpieniach konferencyjnych kilkukrotnie sugerowano, że dużych nadziei w tym zakresie można upatrywać w datowaniach kosmogenicznych powierzchni skalnych z wykorzystaniem izotopu 10Be. Datowania wykonano na południowym stoku Szczelińca Wielkiego, pobierając 3 próbki ze ścian skalnych oraz 17 z bloków zalegających na stoku poniżej, położonych w rosnącej odległości od urwisk, aż do około 400 m od nich. Wiek powierzchni skalnych okazał się systematycznie wzrastać w dół stoku, przy czym najdalej położony blok został wydatowany na około 100 tys. lat. Przyjmując, że każdy z bloków w przybliżeniu oddaje dawny zasięg płyty piaskowca, średnie tempo cofania progu najwyższego wzniesienia Gór Stołowych określono na ponad 4 m/1000 lat. Uzyskane daty grupują się w kilka mniejszych populacji, każda z własnym trendem – oznacza to, że tempo cofania progu zmieniało się w czasie. Maksimum zostało osiągnięte u schyłku plejstocenu i w okresie przejściowym do holocenu, kiedy to przekraczało 10 mm/rok i sięgało nawet 100 mm/rok. Wydaje się, że przejście w kierunku klimatu cieplejszego na granicy plejstocen/holocen, ze wzrostem cykli zamarzania i rozmarzania, zanikiem wieloletniej zmarzliny oraz odblokowaniem drenażu podpowierzchniowego, mogło przyczynić się do znaczącego przyspieszenia rozpadu płyty piaskowca.
Badania prowadzone są w ramach projektu nr 2020/39/D/ST10/00861, finansowanego przez Narodowe Centrum Nauki.